Kategorie
Newsy

Nasz czas reakcji, a prędkość i hamowanie. Nauka poprzez sport kartingowy

W sytuacji nagłego, awaryjnego hamowania liczy się każdy metr. O tym czy kierowca wyjdzie z opresji cało, czy uderzy w przeszkodę albo czy zatrzyma się przed przejściem dla pieszych, czy tuż za nim, decyduje nie tylko prędkość jaką jechał, siła hamowania i przyczepność, ale liczy się przede wszystkim jego czas reakcji. Okazuje się, że droga hamowania może się wydłużyć nawet dwukrotnie.

Samochód osobowy, hamując awaryjnie na suchej i przyczepnej nawierzchni z prędkości 100 km/h, potrzebuje średnio 35 metrów. Wszystko pięknie, ale trzeba pamiętać, że w rzeczywistości od momentu zauważenia zagrożenia do rozpoczęcia hamowania bardzo szybko mija bezcenny czas. Jest nim czas reakcji, różny dla każdego z nas.

Średni czas reakcji każdego z nas wynosi około 1 sekundy. Wprawieni kierowcy reagują szybciej, inni wolniej. Do tego doliczyć trzeba czas potrzebny na pełne zadziałanie układu hamulcowego, który wynosi około 0,3 sekundy. Przeciętnie więc auto zaczyna awaryjnie hamować po około 1,3 sekundy. To bardzo niewiele?

Biorąc pod uwagę, że przy prędkości 100 km/h samochód w tym czasie pokonuje aż 36 metrów, nie wolno tego zbytnio bagatelizować. Na drodze, w sytuacji zagrożenia te 36 metrów oznacza podwojenie drogi hamowania, to niekiedy kwestia życia lub śmierci.

Dane statystyczne mówią, że w terenie zabudowanym kierowcy zauważają pieszych z odległości właśnie około 35 metrów. Czysta matematyka, połączona z prawami fizyki, wskazuje, że jeżeli kierowca jedzie z prędkością większą niż 50 km/h, to nie ma szans wyhamować i w pieszego uderzy.

A im szybciej auto jedzie, tym większy dystans pokonuje w tym czasie – prędkość autostradowa 140 km/h to już ponad 50 metrów potrzebnych na samą reakcję. Przy tej prędkości droga hamowania wydłuża się jeszcze bardziej.

Natomiast na mokrej nawierzchni, przy 50 km/h na czas reakcji tracone jest 14 metrów, a samo hamowanie to kolejne 11 metrów. W sumie daje to 25. Przy 70 km/h natomiast czas reakcji to już 20 metrów, a droga hamowania 22, a więc w sumie 42 – blisko dwukrotnie więcej, mimo niewiele większej prędkości!

Droga potrzebna do zatrzymania samochodu rośnie z kwadratem prędkości, a to znaczy, że między drogą hamowania od 50 i od 100 km/h różnica w odległości potrzebnej na całkowite zatrzymanie jest już czterokrotna.

Prędkość i czas reakcji to dwa kluczowe czynniki, które decydują o tym, czy uda się zatrzymać przed przeszkodą, czy w nią uderzyć. Nawet niewielki wzrost prędkości istotnie wydłuża drogę hamowania, a do tego trzeba dodać jeszcze czas reakcji kierowcy.

Dlatego bardzo ważne jest wyćwiczenie szybkości reakcji, zapoznanie się z właściwą prędkością i drogą hamowania poprzez intensywny trening na torze z wykorzystaniem gokartów. W jeździe gokartem jest wszystko, czego w normalnym ruchu drogowym nie mamy możliwości sprawdzić.

Ponadto jazdy gokartem uczą oceny swoich możliwości, umiejętności podejmowania prawidłowych decyzji i dopasowania ich do różnych sytuacji. Doskonalą zdolność przewidywania i odpowiedniego reagowania. Można śmiało powiedzieć, że jazda gokartem to jeden z elementów, który poprawia umiejętność panowania nad pojazdem, uczy odruchów bezwarunkowych. Podczas jazd gokartem wyrabia się umiejętność panowania nad kierownicą, uczy podejmowania szybkich decyzji w trudnych sytuacjach. Jazdy gokartem doskonale rozwijają koordynację wzrokowo – ruchową i orientację.

Również ważne jest, żeby za kierownicę każdego pojazdu mechanicznego wsiadać możliwie wypoczętym, a w podróży robić częste przerwy, które pozwolą na zachowanie właściwej koncentracji.

W Tarnowie doskonałym miejscem na naukę jazdy i trening jest Małopolski Ośrodek Sportów Motorowych – Tor Speed Race Tarnów, gdzie w bezpiecznych warunkach i pod okiem doświadczonych fachowców możemy ćwiczyć na kartach, czy to ze znajomymi lub indywidualnie.

Kategorie
Newsy

„Karting-mania ogarnia Tarnów i Małopolskę!”

Dzięki aktywnie prowadzonej akcji „Przez zabawę do bezpieczeństwa” sport kartingowy jest dostępny dla każdego, zrodziła się nowa moda na karting. 

Nadrzędnym celem programu jest rozwój kolejnych pokoleń polskich kierowców. 

Karting – wyraz ten wszedł do naszego słownictwa niedawno. Małe czterokołowe pojazdy, napędzane silnikami spalinowymi, jeżdżące z prędkościami dającymi duże emocje i wzrost adrenaliny, podbiły serca tysięcy ludzi i wzbudziły ich zainteresowanie.

A jak powstał karting? Zaczęło się to kiedyś od zwykłej zabawy. Wieści głoszą, że narodziny kartingu są zasługą pilotów amerykańskich, szukających rozrywki w dłużących się chwilach wolnych od lotów podczas II Wojny Światowej. Pospawano kilka rurek, małe kółeczka, silnik od jakiegoś urządzenia mechanicznego i urządzono wyścigi po betonowych podłogach hangarów. Ale była to tylko zabawa i nikt wtedy nie przypuszczał, że za kilkadziesiąt lat wyrośnie z niej bardzo popularna dyscyplina sportu motorowego, jaką stał się karting. Swymi zaletami zdobył sobie jednak swoje należne miejsce pośród różnych form uprawiania sportu.

Oprócz typowych emocji sportowych karting doskonale służy zabawie i szkoleniu. Na całym świecie karting traktowany jest jako codzienny sport. W krajach Beneluksu, w Danii czy Niemczech popularne jest chodzenie na gokarty w każdym wieku. Ktoś idzie na rower, ktoś pobiegać, a ktoś idzie na gokarty. Nie ma znaczenia czy ma 10, 15, 40 czy 65 lat. Tak jak na basenie, czy korcie tenisowym, spotykamy się z grupą znajomych i wspólnie ćwiczymy.

W Tarnowie i Małopolsce także coraz więcej osób regularnie chodzi na tor i po prostu ćwiczy swoją jazdę. Jest to sport bezpieczny, bardzo emocjonujący, a jednocześnie kształcący i wychowujący. Młodzież zapoznaje się ze sposobem właściwego kierowania pojazdem mechanicznym, a także budową oraz mocą i elastycznością silników spalinowych. – mówi Rafał Kiwior, koordynator akcji.

Karting odgrywa również olbrzymią rolę w dziedzinie poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego, jeżdżąc kartem po torze można poczuć się, jak bylibyśmy na prawdziwej ulicy. Łatwość bezpiecznego wprowadzenia karta w poślizg sprawia, że z jazdy na karcie sporo doświadczeń wynieść mogą również dorosłe osoby. Bez ryzyka mogą nauczyć się opanowywania poślizgu oraz poznawania jego powstawania. Przesiadając się później na samochód nie będą musieli zapoznawać się z poślizgiem od początku, lecz tylko zaadoptować zdobyte na karcie doświadczenie. W związku z powyższym karting to również doskonała szkoła refleksu, błyskawicznego startu, jazdy poślizgiem kontrolowanych oraz sprawnego i bezpiecznego prowadzenia samochodu. – mówi Rafał Kiwior, koordynator akcji.

Zatem podsumowując tor to nie tylko ciekawe i bezpieczne miejsce do rodzinnego spędzania wolnego czasu, ale przede wszystkim bezpieczne miejsce do prowadzenia nauki jazdy i treningu. Dlatego zaleca się rozpoczynanie od jazdy na gokartach nauki jazdy przy szkoleniu kandydatów na kierowców samochodowych. Jazdę na gokartach powinni uprawiać nie tylko interesujący się kartingiem od strony sportowej, ale wszyscy kandydaci ubiegający się o prawo jazdy. – mówi Rafał Kiwior

W Tarnowie doskonałym miejsce na naukę jazdy i trening jest Małopolski Ośrodek Sportów Motorowych – Tor Speed Race Tarnów, gdzie w bezpiecznych warunkach i pod okiem fachowców możemy ćwiczyć na kartach, czy to ze znajomymi lub indywidualnie. 

Oczywiście jeżeli tylko mamy ochotę, możemy również zapisać się do sekcji kartingowej w klubie TTSK K-TEAM Tarnów i razem w grupie poprawiać swoje umiejętności oraz później zdać licencje kartingową i zacząć się ścigach w profesjonalnych zawodach.

To w Tarnowie w ramach akcji „Przez zabawę do bezpieczeństwa” pracuje się z dziećmi i młodzieżą szkolną, osobami niepełnosprawnymi szkoląc i ucząc kartingowych adeptów już od piątego, czy nawet czwartego roku życia. Tarnowski klub posiada zawodników młodych i perspektywicznych, którzy mają już na swoim koncie wiele sukcesów sportowych w regionie i na arenie ogólnopolskiej, czy światowej. Należy również dodać, że obecnie tarnowski karting, dzięki fachowej pracy jest najprężniej rozwijającym się ośrodkiem w Polsce. 

Ponadto miasto Tarnów jest pierwszym polskim miastem, gdzie w ramach akcji bardzo duże grono młodych osób zostało przeszkolonych w sposób praktyczny z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego.

(c) Kiwi

Kategorie
Newsy

STOP ŚMIERCI NA NASZYCH POLSKICH DROGACH

W ciągu ostatnich 17 lat w Polsce zdarzyło się prawie milion wypadków drogowych, w których zginęło ponad 110 tysięcy osób, a ponad milion zostało rannych. Dziennie w wypadkach ginie średnio 15 osób, a 160 zostaje rannych.

Główną przyczyną tych zdarzeń jest nie tylko zły stan polskich dróg i naszych samochodów, ale także niezmiennie od wielu lat niebezpieczne zachowania na drodze. Gubi nas nadmierna prędkość, nietrzeźwość, niestosowanie urządzeń zabezpieczających np. pasów bezpieczeństwa, agresja na drodze, brak poszanowania przepisów i innych użytkowników ruchu drogowego oraz zły stan techniczny pojazdów. To człowiek przyczynia się do 92 proc. wypadków.

W Polsce od wielu lat niemal 80 proc. wypadków drogowych powodują kierujący pojazdami. Większość z nich 80,4 proc. wydarzyła się na jezdniach, aż 9 proc. na przejściach dla pieszych. Najczęstsze przyczyny wypadków to niedostosowanie prędkości do warunków ruchu 30 proc., wymuszenie pierwszeństwa przejazdu 25,3 proc. oraz prowadzenie pod wpływem alkoholu. W 2010 roku policja zatrzymała ponad 165 tysięcy nietrzeźwych kierowców, uczestniczyli oni w 4 524 wypadkach drogowych (11,6 proc. ogółu wypadków), śmierć w nich poniosło 455 osób (11,6 proc. ogółu zabitych), a 5 620 osób odniosło obrażenia (11,5 proc. ogółu rannych).
Najwięcej wypadków w Polsce powodują młodzi kierowcy, tj. osoby z  przedziałów wiekowych 18-24 i 25-39 lat. Tymczasem, pomimo starań licznych organizacji pozarządowych, wciąż brakuje u nas edukacji komunikacyjnej w sposób praktyczny zarówno na poziomie kształcenia nauczycieli, jak też w programach szkół.

Do istotnych czynników wpływających na bezpieczeństwo ruchu należy stan dróg. Polskie drogi są jednymi z najniebezpieczniejszych w Europie, co ósma ofiara wypadków w UE ginie na drodze w naszym kraju. Zagrożenie śmiercią w wypadku drogowym na polskich drogach jest prawie dwukrotnie większe niż w najbardziej rozwiniętych krajach UE, a prawdopodobieństwo śmierci uczestnika wypadku jest średnio cztery razy wyższe!

Statystyki pokazują, że w 2010 roku liczba wypadków w Polsce spadła o 654, kolizji – o 5 314, ofiar śmiertelnych o 176 i aż o 1 356 rannych. Niestety, bieżący rok rozpoczął się wyjątkowo tragicznie. Według ostatnich podsumowań w 4 400 wypadkach zginęło już 471 osób, a 5 508 zostało rannych.

Rodzi się pytanie: jak można te statystyki poprawić?

Tymczasem rozwiązanie problemu doszkalania i edukowania praktycznego kierowców już istnieje! Jest nim karting. Oczywiście karting uprawiany masowo, na torach i halach kartingowych i na popularnym sprzęcie ogólnie dostępnym.

Jak uczy doświadczenie najważniejszą i najlepszą metodą zapobiegania niekorzystnym zdarzeniom jest profilaktyka. Podstawowymi przyczynami wypadków spowodowanych brakiem umiejętności są: wypadnięcie z drogi na zakręcie, najechanie na śliskiej nawierzchni po całkowitym naciśnięciu hamulca, brak wypracowanego refleksu w przypadku zaistnienia nieoczekiwanej sytuacji na drodze, niedostosowanie prędkości do warunków, itd. Już krótki okres jazdy kartem uczy takich elementów jak wyprowadzenie pojazdu z poślizgu, dobranie odpowiedniego nacisku na pedał hamulca, korelacji pedału gazu, kierownicy i pedału hamulca, a nade wszystko opanowania, zimnej krwi i refleksu.

Przy tym karting uprawiany już od dziecka wszystkie odruchy czyni odruchami bezwarunkowymi, niewymagającymi zastanowienia, po prostu automatycznymi. Tylko takie odruchy gwarantują szansę znalezienia najwłaściwszego postępowania w trudnej sytuacji. Bardzo dobrym przykładem może być społeczna akcja „Przez zabawę do bezpieczeństwa”.

Rodzice, świadomi, że ich dzieci kiedyś będą uczestnikami ruchu drogowego powinni zadbać o ich bezpieczeństwo. Trzeba jeszcze dodać, że karting uczy również odpowiedzialności, za bezpieczeństwo swoje i kolegów. Należy mieć nadzieje, że instytucje publiczne, organizacje i firmy zamiast wydawać pieniądze na kampanie reklamowe, obrócą te środki na rozbudowę torów do szkolenia, w tym kartingowych, oraz na promocję tego sportu w szkołach, szkolenie przez karting dzieci i młodzieży. Byłaby to najlepsza forma poprawienia bezpieczeństwa na naszych polskich drogach.

Rafał Kiwior – koordynator społecznej akcji „Przez zabawę do bezpieczeństwa”

Kategorie
Newsy

Edukacja maluchów – już najmłodszych należy uczyć o bezpieczeństwie

Kiedy kilkanaście lat temu w Polsce było ok. 5 mln samochodów. Dziś jest ich blisko 20 mln, a zagrożenie, jakie stanowią, jest niewspółmiernie większe niż wtedy. Doskonale wiemy, jak wiele niebezpieczeństw czyha na nieświadome niebezpieczeństw dziecko.

128 dzieci zginęło, a ponad 5 tys. zostało rannych – to tragiczny bilans wypadków z udziałem najmłodszych, do jakich doszło w ubiegłym roku. Wielu z tych zdarzeń można by uniknąć, gdyby odpowiednio wcześniej dorośli pokazali dzieciom, jak należy zachować się podczas jazdy rowerem, w jakich miejscach przechodzić przez jezdnię czy w jaki sposób bezpiecznie podróżować samochodem.

Początek okresu jesienno-zimowego to doskonała okazja do tego, by przypomnieć maluchom, jak powinni zachować się na drodze, by bezpiecznie dotrzeć do przedszkola lub szkoły. Dzieci nadal stanowią zbyt dużą grupę wśród ofiar wypadków drogowych. W 2009 roku doszło do ponad 5 tys. wypadków z ich udziałem. W wyniku tych zdarzeń zginęło 128 dzieci, a ponad 5 tys. doznało obrażeń. Zdecydowana większość ofiar wypadków wśród najmłodszych dzieci to pasażerowie pojazdów i piesi.

Nieznajomość przepisów ruchu drogowego i brak umiejętności przewidywania zagrożeń sprawiają, że maluchy swoim zachowaniem często same przyczyniają się do spowodowania wypadków. W 2009 roku dzieci były sprawcami 1593 wypadków drogowych, zginęło w nich 42 dzieci, a 1608 zostało rannych. Główną przyczyną tych zdarzeń były najczęściej nagłe wtargnięcia na jezdnię.

Dzieci uczestniczą też w ruchu drogowym jako kierujący. Największą grupę stanowią tu rowerzyści. W ubiegłym roku dzieci były sprawcami 566 takich wypadków. W zdarzeniach tych zginęło ich 19, a 597 odniosło obrażenia ciała.

Mimo że w porównaniu z latami ubiegłymi – zmniejsza się liczba wypadków drogowych z udziałem najmłodszych, statystyki te nadal porażają. Obrazowo można powiedzieć, że w ciągu jednego roku, na skutek nieprzestrzegania przepisów ruchu drogowego i ignorowania podstawowych zasad bezpieczeństwa, kilka szkolnych klas znika z powierzchni ziemi. Konieczne jest zatem wypracowywanie prawidłowych postaw już wśród najmłodszych w sposób praktyczny.

Głęboko wierzę, że nasze inicjatywy nie tylko uczą właściwego zachowania na drodze, ale przede wszystkim kształtują postawy, które być może sprawią, że z małych piechurów i pasażerów wyrosną odpowiedzialni rowerzyści i motorowerzyści, a później świadomi kierowcy.

Kategorie
Newsy

Karting – co to jest?

Sport, rekreacja dla wszystkich …

Karting jako sport młodzieżowy jest dla dzieci i młodzieży szkolnej podstawą wejścia do życia w zmotoryzowanym społeczeństwie oraz dyscypliną sportu motorowego doskonale przygotowującą do startów w sportach samochodowych, takich jak rajdy i wyścigi. Dzięki rosnącej popularności jest sportem dostępny dla szerszego grona miłośników motoryzacji niż inne dziedziny. Karting to sport dla wszystkich – dziewczyn i chłopaków, integracyjny dla dzieci i młodzieży szkolnej, osób niepełnosprawnych oraz całych rodzin. Ponieważ jest uprawiany głównie przez młodzież, stanowi znakomity początek przygody ze sportem samochodowym.

Karting pozwala zrozumieć zagrożenia i zjawiska związane z zachowaniem się w różnych sytuacjach na drodze oraz nabyć umiejętności przewidywania, rozpoznawania i unikania sytuacji krytycznych w ruchu drogowym. Umiejętności zdobyte przez przyszłych kierowców podczas szkoły kartingowej, przekładają się później na rozsądną i bezpieczną jazdę samochodem.

Nie ma właściwie dziedziny sportu motorowego, gdzie czołowi kierowcy nie wywodzili by się z kartingu. Szczególnie widoczne jest to w Formule 1. Takie nazwiska jak Ayrton Senna, Michael Schumacher, Robert Kubica, Sebastian Vettel, Fernando Alonso, Lewis Hamilton to początek bardzo długiej listy kierowców kartingowych. Robert Kubica i Sebastian Vettel oraz Fernando Alonso i Lewis Hamilton do dzisiaj biorą czynny udział w wyścigach kartingowych, twierdząc, że dopiero karting daje im prawdziwą przyjemność ze ścigania. Jest to w pełni zrozumiałe, jeżeli weźmie się pod uwagę fantastyczne przyspieszenia, prędkość maksymalną karta, znakomitą zdolność do pokonywania ciasnych zakrętów. Wrażenia z jazdy gokartem są wręcz niesamowite.

Istnieje wiele nieporozumień co do osiągów karta. Wynika to z nieznajomości specyfiki toru kartingowego, który jest najczęściej bardzo kręty, a więc uniemożliwia osiągnięcie wysokiej prędkości maksymalnej. Niemniej istnieją obiekty przystosowane do dużych prędkości, posiadające bardzo długie, proste i tam karty o pojemności 125 ccm mają wyższe osiągi. Natomiast przyspieszenia od 0-100 km/h są poniżej 3 sekund. Jeszcze bardziej imponujące są średnie prędkości na torze kartingowym. Wyścigi kartingowe są rozgrywane na torze doskonale widocznym z trybun, co tworzy piękne widowisko, z emocjonującymi momentami walki, prowadzonej od startu do mety. 

Jeżeli chodzi o wiodące kraje w tym sporcie to niewątpliwie na czele stoją Włochy z ok. 40.000 zawodników, dalej plasuje się Japonia (30.000), Anglia (12.000) oraz Niemcy z 9.000 tysiącami zawodników. Nasz kraj pozostaje obecnie daleko w tyle, chociaż dysponujemy niemałą liczbą stałych torów kartingowych. Tory te są zlokalizowane w Gostyniu, Bydgoszczy, Toruniu, Koszalinie, Poznaniu, Radomiu i Zielonej Górze. Mowa tu jest o torach, na których rozgrywane są Eliminacje Mistrzostw Polski oraz serii Rok, Rotax i Easykart. Istnieją wszakże jeszcze mniejsze, o znaczeniu lokalnym oraz duża ilość torów zamkniętych w halach, gdzie stawia się pierwsze kroki w tym sporcie.

Karting to nie tylko sport, ale również doskonała szkoła motoryzacji i alternatywa na spędzanie wolnego czasu. Dlatego w krajach Europy Zachodniej, obecnie również w Polsce obserwuje się lawinę powstających hal kartingowych, dających możliwość przyjemnego i pożytecznego spędzenia czasu rodzinnie. Tutaj pojawia się następny aspekt tego sportu. Karting uprawiany od najmłodszych lat przez dzieci stanowi znakomity sposób na szkolenie młodzieży i przygotowanie ich do uczestnictwa w ruchu drogowym. Karting wyrabia znakomicie umiejętność bezbłędnego panowania nad kierownicą, wyrabia refleks, orientację w trudnych sytuacjach i umiejętność podejmowanie prawidłowych decyzji. 

Właśnie dlatego w Europie Zachodniej karting traktowany jest jako codzienny sport. W krajach Beneluksu, w Danii czy Niemczech popularne jest chodzenie na gokarty w każdym wieku. Ktoś idzie na rower, ktoś pobiegać, a ktoś idzie na gokarty. Nie ma znaczenia czy ma 15, 40 czy 65 lat. Tak jak na basenie, czy korcie tenisowym, spotykamy się z grupą znajomych i wspólnie ćwiczymy. W Polsce także coraz więcej osób regularnie chodzi na tor i po prostu ćwiczy swoją jazdę.

Oczywiście jeżeli tylko mamy ochotę, możemy zapisać się do sekcji kartingowej w klubie i razem w grupie poprawiać swoje umiejętności oraz później zdać licencje kartingową i zacząć się ścigach w profesjonalnych zawodach.

W naszym kraju organizacją sportu kartingowego zajmuje się Polski Związek Motorowy za pośrednictwem Klubów zrzeszonych przy PZMot. Kluby prowadzą szkolenia, organizują zawody kartingowe, również dla amatorów. W Tarnowie szkoleniem kartingowym zajmuje się: Klub TTSK K-TEAM Tarnów działający w Małopolskim Ośrodku Sportów Motorowych – Torze SPEED RACE TARNÓW. Należy również dodać, że obecnie tarnowski karting, dzięki fachowej pracy jest najprężniej rozwijającym się ośrodkiem w Polsce. To w Tarnowie pracuje się z dziećmi i młodzieżą szkolną, osobami niepełnosprawnymi szkoląc i ucząc kartingowych adeptów już od piątego, czy nawet czwartego roku życia. Tarnowski klub posiada zawodników młodych i perspektywicznych, którzy mają już na swoim koncie wiele sukcesów sportowych w regionie i na arenie ogólnopolskiej, czy światowej. 

Ponadto miasto Tarnów jest pierwszym polskim miastem, gdzie bardzo duże grono młodych osób zostało przeszkolonych w sposób praktyczny z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego.

/oprac. Rafał Kiwior/

Kategorie
Newsy

IV rundę ligi kartingowej wygrywa w kategorii senior Wojciech Grzyb

W dniu 19 grudnia 2019 roku rywalizowali kartingowcy w IV rundzie na arenie Małopolskiego Ośrodka Sportów Motorowych – Torze Speed Race Tarnów. Zawodnicy stworzyli niezwykle ciekawe i zacięte widowisko na torze, a IV rundę ligi kartingowej wygrywa w kategorii senior Wojciech Grzyb. 

W sesji kwalifikacyjnej kategorii senior najszybszym był Wojciech Grzyb, a tuż za nim uplasował się Tomasz Górski oraz na trzecim miejscu Kacper Maniak. Później tradycyjnie przyszedł czas na biegi finałowe. Pierwszy finał A wygrywa Wojciech Grzyb. Na drugiej pozycji wyścig ukończył Kacper Maniak, a tuż za nim Tomasz Górski. Natomiast w drugiej odsłonie rywalizacji finał A to ponowna wygrana Wojciecha Grzyba, a za nim finiszuje Dawid Jakubas oraz Tomasz Górski. 

W całej rywalizacji IV rundy najwięcej 30 punktów uzyskuje Wojciech Grzyb. Na drugim miejscu jest Tomasz Górski z 26 punktami. Natomiast na kolejnej pozycji kończy Kacper Maniak z 25 punktami. Gratulujemy! 

W każdym momencie można dołączyć do rozgrywek ligowych. Teraz przed nami przerwa świąteczna. Za trzy tygodnie zapraszamy wszystkich pasjonatów oraz fanów kartingu na V rundę ligowych rozgrywek kartingowych – tj. czwartek, 9 stycznia 2020 roku Początek zawodów w kategorii senior o godz. 20.00.

Więcej informacji o rozgrywkach ligowych można uzyskać na stronie:  www.gokarty-tarnow.pl 

Oficjalne wyniki ligi kartingowej – sezon 2019/2020 – runda IV 

Kwalifikacje kategoria senior

1. Wojciech Grzyb – 34,54 2. Tomasz Górski – 34,75 3. Kacper Maniak – 34,87 4. Grzegorz Kapała – 34,95 5. Szymon Gawenda – 35,05 6. Dawid Jakubas – 35,07 7. Krystian Rycharski – 35,10 8. Paweł Gajda – 35,19 9. Łukasz Dziurda – 35,37 10. Tomasz Dudek – 35,42 11. Norbert Mach – 35,48 12. Jakub Helizanowicz – 35,49 13. Bartosz Turek – 35,71 14. Anna Wodecka – 36,00 15. Michał Rachwał – 36,96 

Wyścig 1 1. Wojciech Grzyb – 15p 2. Kacper Maniak – 14p 3. Tomasz Górski – 13p 4. Grzegorz Kapała – 12p 5. Szymon Gawenda – 11p 

Wyścig 2 1. Dawid Jakubas – 10p 2. Krystian Rycharski – 9p 3. Tomasz Dudek – 8p 4. Paweł Gajda – 7p 5. Łukasz Dziurda – 6p 

Wyścig 3 1. Jakub Helizanowicz – 5p 2. Bartosz Turek – 4p 3. Norbert Mach – 3p 4. Anna Wodecka – 2p 5. Michał Rachwał – 1p 

Wyścig 4 1. Wojciech Grzyb – 15p 2. Dawid Jakubas – 14p 3. Tomasz Górski – 13p 4. Krystian Rycharski – 12p 5. Kacper Maniak – 11p 

Wyścig 5 1. Szymon Gawenda – 10p 2. Grzegorz Kapała – 9p 3. Jakub Helizanowicz – 8p 4. Bartosz Turek – 7p 5. Tomasz Dudek – 6p 

Wyścig 6 1. Łukasz Dziurda – 5p 2. Paweł Gajda – 4p 3. Norbert Mach – 3p 4. Anna Wodecka – 2p 5. Michał Rachwał – 1p 

Klasyfikacja generalna Ligi kartingowej sezon 2019/2020 po IV rundzie kategoria senior

1. Dawid Jakubas – 33p/33p/29p/24p – 119p

2. Krystian Rycharski – 33p/36p/26p/21p – 116p

3. Grzegorz Kapała – 25p/37p/24p/21p – 107p

4. Tomasz Górski – 0p/32p/31p/26p – 89p

5. Łukasz Dziurda – 24p/27p/18p/11p – 80p

6. Paweł Gajda – 28p/17p/16p/11p – 72p

7. Szymon Gawenda – 28p/22p/0p/21p – 71p

8. Wojciech Grzyb – 0p/0p/35p/30p – 65p

9. Robert Szczygieł – 0p/35p/30p/0p – 65p

10. Bartosz Groszek – 0p/35p/27p/0p – 62p

11. Bartosz Turek – 16p/22p/12p/11p – 61p

12. Tomasz Dudek – 11p/19p/13p/14p – 57p

13. Mikołaj Zyznawski – 23p/20p/13p/0p – 56p

14. Łukasz Pradel – 0p/29p/18p/0p – 47p

15. Marcin Dębicki – 21p/10p/7p/0p – 38p

16. Piotr Mojek – 11p/12p/7p/0p – 30p

17. Michał Grzyb – 0p/0p/30p/0p – 30p

18. Piotr Ciepielowski – 10p/12p/3p/0p – 25p

19. Kacper Maniak – 0p/0p/0p/25p – 25p

20. Paweł Leskiw – 19p/0p/0p/0p – 19p

21. Norbert Mach – 0p/10p/0p/6p – 16p

22. Jakub Helizanowicz – 0p/0p/0p/13p – 13p

23. Michał Rachwał – 3p/5p/3p/2p – 13p

24. Dariusz Słowik – 12p/0p/0p/0p – 12p

25. Gabriel Till – 6p/5p/0p/0p – 11p 

26. Krystian Kosoń – 3p/2p/0p/0p – 5p

27. Anna Wodecka – 0p/0p/0p/4p – 4p 

Serdecznie gratulujemy emocjonującej rywalizacji i świetnej zabawy !!! 

Zapraszamy już na V rundę rozgrywek ligowych, która odbędzie się w czwartek, 9 stycznia 2020 roku w kategorii senior o godz. 20.00

Kategorie
Newsy

Karting a bezpieczeństwo ruchu drogowego

Żyjemy w okresie gwałtownie wzrastającego natężenia ruchu drogowego. Statystki policyjne napawają przerażeniem: czytamy o ogromnej ilości wypadków drogowych i to z ofiarami śmiertelnymi.


Szczegółowa analiza przyczyn zaistnienia tych wypadków określa wyraźnie, że jednym z głównych powodów, dla których do nich dochodzi, są słabe umiejętnościach kierowców prowadzących pojazdy mechaniczne. Oczywiście do tego dochodzi brak wyobraźni, niedostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych, brawura, alkohol itp. Rodzi się pytanie: jak można te statystyki poprawić?


Wiele instytucji publicznych, ośrodki ruchu drogowego, policja, towarzystwa ubezpieczeniowe, posłowie i senatorowie postulują konieczność utworzenia szkół doskonalenia techniki jazdy, których to ukończenie dawałoby możliwość uzyskania umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach mogących wystąpić na drodze. Nie ma zgodności, co do tego jak wprowadzić to w życie. Tymczasem rozwiązanie problemu doszkalania kierowców już istnieje! Jest nim karting. Oczywiście karting uprawiany masowo, na torach i halach kartingowych i na popularnym sprzęcie ogólnie dostępnym.


Jak uczy doświadczenie najważniejszą i najlepszą metodą zapobiegania niekorzystnym zdarzeniom jest profilaktyka. Podstawowymi przyczynami wypadków spowodowanych brakiem umiejętności są: wypadnięcie z drogi na zakręcie, najechanie na śliskiej nawierzchni po całkowitym naciśnięciu hamulca, brak wypracowanego refleksu w przypadku zaistnienia nieoczekiwanej sytuacji na drodze, niedostosowanie prędkości do warunków, itd. Już krótki okres jazdy kartem uczy takich elementów jak wyprowadzenie pojazdu z poślizgu, dobranie odpowiedniego nacisku na pedał hamulca, korelacji pedału gazu, kierownicy i pedału hamulca, a nade wszystko opanowania, zimnej krwi i refleksu.


Przy tym karting uprawiany już od dziecka wszystkie odruchy czyni odruchami bezwarunkowymi, niewymagającymi zastanowienia, po prostu automatycznymi. Tylko takie odruchy gwarantują szansę znalezienia najwłaściwszego postępowania w trudnej sytuacji.


Rodzice, świadomi, że ich dzieci kiedyś będą uczestnikami ruchu drogowego powinni zadbać o ich bezpieczeństwo. Trzeba jeszcze dodać, że karting uczy również odpowiedzialności, za bezpieczeństwo swoje i kolegów. Należy mieć nadzieje, że instytucje publiczne, organizacje i firmy zamiast wydawać pieniądze na kampanie reklamowe, obrócą te środki na rozbudowę torów do szkolenia, w tym kartingowych, oraz na promocję tego sportu w szkołach, szkolenie przez karting dzieci i młodzieży. Byłaby to najlepsza forma poprawienia bezpieczeństwa na drogach.


Póki co warto takie działania podejmować we własnym zakresie w rodzinach, korzystając z każdej możliwości posadzenia młodego człowieka za kierownicą karta! Im wcześniej tym lepiej. Przypomnę, że z gokartem poradzi sobie już 5-latek. Jeżdżą już małe dzieci, młodzież, panie i panowie w każdym wieku. Sekcja kartingowa działająca na torze kartingowym Speed Race w Tarnowie uczy i szkoli coraz większe grono adeptów, którzy radzą sobie w świecie motoryzacji z powodzeniem. Szkolenie praktyczne min. prowadzi Adam Gładysz – wielokrotny mistrz i wicemistrz Polski w wyścigach samochodowych oraz Maciej Flegel – były zawodnik sekcji kartingowej AMK Tarnów, kartingowy mistrz i wicemistrz Polski. Wiele osób udało się przekonać do postrzegania kartingu jako sportu młodzieżowego, stanowiącego doskonałe przygotowanie młodych ludzi do życia w zmotoryzowanym społeczeństwie, a tych, którzy się jeszcze wahają uda się nakłonić do wsparcia tej istotnie społecznie działalności, co niewątpliwie wpłynie na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego w naszym kraju.


Umiejętności zdobyte przez obecnych i przyszłych kierowców podczas zabawy w karting, przekładają się później na rozsądną i bezpieczną jazdę samochodem. Dołącz do najlepszych, aby bezpiecznie przejechać przez życie. To twój wybór. Nie zwlekaj – trenuj i zacznij jeździć bezpiecznie.

/oprac. Rafał Kiwior/

Kategorie
Newsy

IV rundę ligi kartingowej wygrywa w kategorii junior Kacper Kajmowicz

W dniu 18 grudnia 2019 roku rywalizowali kartingowcy w IV rundzie na arenie Małopolskiego Ośrodka Sportów Motorowych – Torze Speed Race Tarnów. Zawodnicy stworzyli niezwykle ciekawe i zacięte widowisko na torze, a IV rundę ligi kartingowej wygrywa w kategorii junior Kacper Kajmowicz. 

W sesji kwalifikacyjnej kategorii junior najszybszym był Kacper Kajmowicz, a tuż za nim uplasował się Krzysztof Gardziel oraz na trzecim miejscu Wiktor Wota. Później tradycyjnie przyszedł czas na biegi finałowe. Pierwszy finał A wygrywa Kacper Kajmowicz. Na drugiej pozycji wyścig ukończył Krzysztof Gardziel, a tuż za nim Wiktor Wota. Natomiast w drugiej odsłonie rywalizacji finał A to ponowna wygrana Kacpra Kajmowicza, a za nim finiszuje Wiktor Wota oraz Michał Durak. 

W całej rywalizacji IV rundy najwięcej 30 punktów uzyskuje Kacper Kajmowicz, natomiast kolejne pozycje to Wiktor Wota 27 punktami oraz Krzysztof Gardziel z 25 punktami. Gratulujemy! 

W każdym momencie można dołączyć do rozgrywek ligowych. Teraz przed nami przerwa świąteczna. Za trzy tygodnie zapraszamy wszystkich pasjonatów oraz fanów kartingu na V rundę ligowych rozgrywek kartingowych – tj. środa, 8 stycznia 2020 roku Początek zawodów w kategorii junior o godz. 19.00.

Więcej informacji o rozgrywkach ligowych można uzyskać na stronie:  www.gokarty-tarnow.pl 

Oficjalne wyniki ligi kartingowej – sezon 2019/2020 – runda IV 

Kwalifikacje kategoria junior

1. Kacper Kajmowicz – 33,59 2. Krzysztof Gardziel – 34,09 3. Wiktor Wota – 34,38 4. Bartosz Jakubas – 34,40 5. Franciszek Liszka – 34,42 6. Michał Durak – 34,50 7. Jakub Oracz – 34,53 8. Borys Synowiec – 34,68 9. Adrian Mikuła – 34,69 10. Filip Czurczak – 34,98 11. Jan Link – 35,05 12. Bartosz Wilk – 35,12 13. Marek Szatrowski – 35,33 14. Jan Suwara – 36,19 15. Mateusz Wrzosek-Łabno – 36,37 

Wyścig 1 1. Kacper Kajmowicz – 15p 2. Krzysztof Gardziel – 14p 3. Wiktor Wota – 13p 4. Bartosz Jakubas – 12p 5. Franciszek Liszka – 11p 

Wyścig 2 1. Jakub Oracz – 10p 2. Michał Durak – 9p 3. Filip Czurczak – 8p 4. Borys Synowiec – 7p 5. Adrian Mikuła – 6p 

Wyścig 3 1. Bartosz Wilk – 5p 2. Jan Link – 4p 3. Marek Szatrowski – 3p 4. Jan Suwara – 2p 5. Mateusz Wrzosek-Łabno – 1p 

Wyścig 4 1. Kacper Kajmowicz – 15p 2. Wiktor Wota – 14p 3. Michał Durak – 13p 4. Jakub Oracz – 12p 5. Krzysztof Gardziel – 11p 

Wyścig 5 1. Filip Czurczak – 10p 2. Bartosz Jakubas – 9p 3. Jan Link – 8p 4. Bartosz Wilk – 7p 5. Franciszek Liszka – 0p 

Wyścig 6 1. Adrian Mikuła – 5p 2. Borys Synowiec – 4p 3. Jan Suwara – 3p 4. Marek Szatrowski – 2p 5. Mateusz Wrzosek-Łabno – 1p 

Klasyfikacja generalna Ligi kartingowej sezon 2019/2020 po IV rundzie kategoria junior

1. Krzysztof Gardziel – 28p/30p/30p/25p – 113p

2. Kacper Kajmowicz – 24p/28p/19p/30p – 101p

3. Bartosz Jakubas – 21p/25p/23p/21p – 90p

4. Franciszek Liszka – 27p/25p/26p/11p – 89p

5. Jakub Oracz – 18p/19p/19p/22p – 78p

6. Michał Durak – 11p/18p/22p/22p – 73p

7. Adrian Mikuła – 11p/20p/19p/11p – 61p

8. Wiktor Wota – 0p/0p/26p/27p – 53p

9. Bartosz Wilk – 19p/18p/0p/12p – 49p

10. Borys Synowiec – 6p/15p/13p/11p – 45p

11. Jan Link – 0p/12p/13p/12p – 37p

12. Marek Szatrowski – 12p/0p/9p/5p – 26p

13. Marcin Gajowczyk – 25p/0p/0p/0p – 25p

14. Daniel Gajowczyk – 22p/0p/0p/0p – 22p

15. Jan Suwara – 4p/0p/9p/5p – 18p

16. Filip Czurczak – 0p/0p/0p/18p – 18p

17. Karol Król – 10p/0p/0p/0p – 10p

18. Maksymilian Janos – 0p/9p/0p/0p – 9p

19. Kajetan Gawron – 0p/9p/0p/0p – 9p

20. Mateusz Wrzosek-Łabno – 0p/0p/0p/2p – 2p 

Serdecznie gratulujemy emocjonującej rywalizacji i świetnej zabawy !!! 

Zapraszamy już na V rundę rozgrywek ligowych, która odbędzie się w środę, 8 stycznia 2020 roku w kategorii junior o godz. 19.00

Kategorie
Newsy

STOP śmierci … ludzkie życie kontra przyroda

STOP śmierci na polskich drogach – ludzkie życie kontra środowisko, czy ładna infrastruktura drogowa

Mamy kolejną falę wypadków drogowych i czytamy różne komentarze oraz dywagacje na temat zapobiegania takim wypadkom w przyszłości. Co ciekawego zauważyłem, że zacięty spór toczy się wokół drzew wzdłuż dróg oraz nieprzemyślanej infrastruktury drogowej.  

Czy drzewa wzdłuż drogi rzeczywiście są zagrożeniem oraz przyczyniają się do katastrof i tragedii w ruchu drogowym? 

Komenda Główna Policji podliczyła, że w 2012 roku miało miejsce blisko 2,3 tys. wypadków, w których samochód uderzył w drzewo. W ich wyniku zginęło prawie 500 osób, a niespełna 2,9 tys. zostało rannych. Jak wynika ze statystyk, to najbardziej niebezpieczne ze zdarzeń drogowych, gdyż w co piątym wypadku ginie człowiek. Dla porównania w przypadku zderzeń czołowych ofiarę śmiertelną odnotowuje się w co szóstym wypadku. 

Dla kierowcy, który jest trzeźwy i wypoczęty oraz rozsądny, drzewo nie stanowi zagrożenia. Nie drzewo uderza w pojazd, tylko pojazd w drzewo. Chyba, że kierowca musi wykonać manewr obronny, lub wpadnie w poślizg. One błędów nie wybaczają, ale do wypadków najczęściej dochodzi z winy człowieka. 

Z drugiej strony coraz częściej zdarza się, że niewinny człowiek ginie, bo kierowca, chcąc uniknąć zderzenia z jadącym z naprzeciwka wariatem za kółkiem, zjeżdża na pobocze by uciekać przed kolizją, niestety tam gdzie rośnie drzewo i stoi słup lub są głębokie rowy. 

Najgorsza przeszkoda, jaką na drodze może napotkać wypadający z drogi samochód to właśnie drzewo albo słup. To przeszkody bardzo mocne i stosunkowo cienkie. Potrafią rozciąć samochód. Im dalej są od drogi, tym szansa, że samochód w nie uderzy jest mniejsza. 

Nie ma żadnego usprawiedliwienie dla śmierci na przydrożnych drzewach kilku tysięcy Polek i Polaków tylko w ostatniej dekadzie! 

Dbałość o estetyczne widoki i środowisko bez wątpienia jest istotna. Ważniejsza jest jednak ochrona ludzkiego życia. Tragiczny wypadek w Klamrach, w którym zginęło siedem osób rozpoczął ogólnonarodową dyskusję na temat drzew rosnących wzdłuż dróg. Przyczyniły się one do niejednej tragedii. 

Można się kłócić, że najczęściej zawodzi sam człowiek, często alkohol, ale z drugiej strony w momencie wypadku, takie drzewo lub słup stanowić może punkt zwrotny tragedii… 

Jak uważacie?

(C) Kiwi

Kategorie
Newsy

Telefon w aucie to śmierć?

Rozmowa przez telefon, pisanie SMS-ów i zabawa smartfonem, stają się jednym z głównych czynników rozpraszających kierowców.
Nie pomagają zestawy głośnomówiące, bo coraz więcej telefonów wymaga od użytkownika interakcji. Stąd korzystanie z komórki podczas prowadzenia pojazdu mechanicznego staje się jednym z głównych przyczyn wypadków drogowych na Polskich drogach.

Nie jesteśmy w stanie stwierdzić na pewno, czy słuchawka w uchu redukuje szanse na incydent, ale rośnie wyraźnie ilość wypadków, w których przyczyną są telefony. Wzrost można powiązać z coraz większą ilością smartfonów, co budzi poważne obawy.

Zaawansowane komórki rozpraszają w bardziej zaawansowany sposób? Wszystko wskazuje na to, że tak.

Telefon komórkowy jako dystraktor, czyli bodziec rozpraszający kierowców w ruchu drogowym. Należy wskazać, że najpoważniejszym dystraktorem, mającym negatywny wpływ na zachowanie kierowców, są telefony komórkowe. Ich używanie powoduje odwrócenie uwagi kierujących od sytuacji na drodze, co może powodować skutki w postaci wypadków i kolizji.
 
Dystraktor to coś, co nie pozwala się skupić na wykonywanym zadaniu, utrudnia uwagę i koncentrację. To telefon komórkowy, na który często przychodzą nowe połączenia oraz SMS-y, potrafi skutecznie odciągnąć uwagę od aktualnie wykonywanego zadania, czyli prowadzenia samochodu.
 
Obecnie coraz więcej incydentów na drogach jest powiązane z rozmową przez telefon lub innym rodzajem interakcji z urządzeniem. Brak niestety optymistycznych akcentów. Okazuje się, że nie pomagają zakazy. Mimo to, można zasugerować kilka rozwiązań mających działać prewencyjnie. Kierowcy z niewielkim stażem powinni mieć bezwzględny zakaz korzystania z komórek w aucie (zestaw słuchawkowy czy głośnomówiący, nie są tu żadnym argumentem). Zakazane powinno być wysyłanie SMS-ów.  Dodatkowo idąc z duchem czasu, należy przyjrzeć się bliżej użytkowaniu smartfonów, angażujących uwagę kierowców w większym stopniu niż zwykłe telefony.
 
Spowodowanie wypadku samochodem, jak się okazuje jest bardziej bolesne ze strony ekonomicznej, niż nie odebranie pilnej rozmowy. Nie mówiąc już o sytuacji, gdy ktokolwiek zginie na drodze.

(c) Kiwi

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies

Serwis wykorzystuje pliki cookies m.in. w celu poprawienia jej dostępności, personalizacji, obsługi kont użytkowników czy aby zbierać dane, dotyczące ruchu na stronie. Każdy może sam decydować o tym czy dopuszcza pliki cookies, ustawiając odpowiednio swoją przeglądarkę.

Więcej informacji znajdziesz w Polityce Prywatności i Regulaminie.

Twoja prywatność jest dla nas ważna

Właściciel serwisu gromadzi i przetwarza dane o użytkownikach (w tym dane osobowe) w celu realizacji usług za pośrednictwem serwisu. Dane są przetwarzane zgodnie z prawem i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Przetwarzanie części danych może być powierzone innym partnerom.

Więcej informacji znajdziesz w RODO.